Opryski w uprawie roślin domowych

Opryski w uprawie roślin domowych jak i wszelkie środki do oprysków to temat rzeka, więc wsiadajcie na ponton i płyniemy w stronę wodospadu – tak, wodospadu. Dlaczego? Ponieważ w pewnym momencie mija się linię, po której nie ma odwrotu ale od początku..

Opryski w uprawie roślin domowych

Jak dzielimy opryski?

Opryski dzielimy na zapobiegawcze oraz interwencyjne. Tylko pytanie czy robić opryski zapobiegawczo? Odpowiedź brzmi, tak i nie. Czy robić opryski interwencyjnie – oczywiście, tylko trzeba brać pod uwagę kilka ważnych aspektów. Źle wykonany oprysk może bardziej zaszkodzić niż pomóc lub przedłużyć powrót do zdrowia rośliny.

Opryski zapobiegawcze

Wiele osób stosuje opryski zapobiegawcze przynosząc nowe rośliny do domu. Opryskują je środkami owadobójczymi lub/i grzybobójczymi. Wszystko po to żeby zabezpieczyć je oraz inne rośliny domowe przed niechcianymi gośćmi. Pytanie tylko czy ma to sens? Otóż niewielki. Stosowanie oprysku „na wszelki wypadek” może powodować uodparnianie się agrofagów (patogenów i szkodników) na stosowane środki. Może to spowodować, że w przyszłości w przypadku inwazji szkodników czy patogenów nie będzie odpowiedniego środka, który sobie poradzi z problemem.

Jeśli podoba Ci się moja praca to symbolicznie Postaw mi kawę na buycoffee.to, którą z chęcią wypiję tworząc kolejny wpis. W ten sposób pomożesz mi w rozwoju tej strony 🙂 – dziękuję!

Opryski interwencyjne

Te opryski stosuje każdy w przypadku zauważenia problemu. Pojawiają się szkodniki, choroby, niedobory.. leci oprysk. Tak, wtedy ma to sens. Jeśli oprysk jest wykonywany według odpowiednich zasad. Jeśli chodzi o szkodniki i choroby to opryski w większości działają kontaktowo. Jeśli chodzi o niedobory to oprysk zwiększa i przyspiesza wchłanianie – to przyspiesza odwrócenie procesu (jednak trzeba się zastanowić co jest jego przyczyną a nie działać tylko interwencyjnie).

Zobacz też: Enzymy w uprawie roślin – używać czy nie?

Zasady stosowania oprysków

Żeby opryski działały odpowiednio to należy stosować odpowiednie zasady. Jeśli chodzi o opryski zapobiegawcze, zwane też prewencyjnymi to należy:

  • unikać oprysków insektycydami kiedy szkodniki nie występują,
  • unikać oprysków fungicydami kiedy problem grzybowy nie występuje,
  • profilaktycznie stosować opryski działające fizycznie (np. CANNA Cure, Leaf Coat),
  • stosując opryski nie regulować pH roztworu,

Natomiast żeby opryski interwencyjne działały odpowiednio to należy:

  • prawidłowo rozpoznać problem,
  • wykluczyć inne czynniki powodujące problem zdrowotny,
  • stosować się ściśle do zaleceń producenta,
  • oprysk stosować na godzinę przed wschodem słońca/zapaleniem lamp,

Najważniejszym punktem jest prawidłowe rozpoznanie problemu. Czy to na pewno jest szkodnik? Jeśli tak to dokładnie określić jaki i pod tym kątem dobrać środek do oprysku. Jeśli wystąpiła choroba grzybowa, to jaka? Jaki środek dobrać? Może się bowiem okazać, że to nie grzyb, nie szkodnik a kwestia nieodpowiednich warunków klimatycznych, w których rośnie dana roślina. Nigdy nie przekraczać dawek podanych przez producenta i stosować opryski na godzinę przed wschodem słońca – ponieważ wtedy wchłoną się przed pierwszymi jego promieniami. Pozwoli to uniknąć chłodu stresowego dla rośliny oraz zapobiega powstawaniu małych soczewek w kroplach oprysku. Dodatkowo, wchłonie się i będzie bezpieczny dla np. pszczół. Nie zapominajcie też, że oprysk musi być wykonany od góry i od spodu rośliny, gdzie chowa się najwięcej szkodników.

Oprysk musi być w postaci mgiełki, liście nie mogą być mokre i nie może z nich ten oprysk spływać. On ma pracować na liściach nie w podłożu. Dlaczego napisałem, że płyniemy w stronę wodospadu? Chodzi o to, że każdy oprysk powoduje zamykanie aparatów szparkowych. Zamknięte aparaty szparkowe powodują zaburzenia transpiracji (parowania i chłodzenia się rośliny). Zamknięty aparat szparkowy nie absorbuje dwutlenku węgla.. a bez dwutlenku węgla nie ma fotosyntezy. Nie ma fotosyntezy, nie ma wzrostu.. To właśnie jest powód, dlaczego osoby, które mocno zraszają i często swoje rośliny mają problemy z ich wzrostem. Już pomijam, że powoduje to pompowanie liści i łodyg. Tak wiem, teraz ktoś pomyśli „Ale przecież rośliny lubią zraszanie”. Nie rośliny lubią odpowiednią wilgotność powietrza, a nie lanie im po liściach.

Zobacz też: Nawożenie roślin domowych – wstęp

Na koniec prosty przykład, w lecie każdy lubi jak jest ciepło schłodzić się wodą. To daje chwilową ulgę, po której jeszcze bardziej się człowiek zaczyna pocić przez to, że otwierają się ponownie pory.. Skóra sama się chłodzi, właśnie przez pot (odnośnik transpiracji) i ruch powietrza, który odbiera ciepło z powierzchni skóry. Masz jakieś pytania na temat oprysków? Pewnie tak, więc zapraszam na moje live! 🙂